przepraszam, już jestem :)
Nie wiem od czego zacząć pisanie. Mieszkamy od 1 czerwca. 5 sierpnia urodziłam drugą córeczkę 4060kg i 59cm. Daliśmy jej na imię Judytka. Mamy teraz dwulatkę i maluszka. Z dwójką takich maluszków nie mam czasu ani siły a teraz jeszcze sprzątanie Wielkiego Domu. Jak odkurzę na dole 117m to już mam dosyć a gdzie reszta ;) Spoko,daje rade. Mam fotki domu,zaraz wrzuce. Jeszcze nam zostało dokończyć podbitkę na werandzie i postawić na wiosnę garaż. No i oczywiście na wiosne trawa,krzewy,plac zabaw dla dziewczynek,GRILL ;) itp. Górę skończymy za rok,bo na razie nie jest nam potrzebna. Nawet jeszcze nie było parapetówki. Chyba zrobimy wiosną. Zdjęcia domu wew.zrobię jutro. Powrzucam fotki a może później napiszę resztę,bo teraz sami rozumiecie-karmienie piersią itp. Do poźniej.